Obudziłam się wcześnie, ale co poradzić? Sama się w to wpakowałam. Oczywiście, udałam się do łazienki, gdzie (wiadomo) wykonałam poranne czynności. Było gorąco, więc ubrałam białą bluzeczkę na ramiączkach z nadrukiem i takiego samego koloru krótkie spodenki. Podeszłam do ogromnego lustra i przyjrzałam się swojemu odbiciu. Bardzo mi się podobał mój dzisiejszy ubiór. Następnie zrobiłam lekki makijaż i byłam już gotowa.
Zeszłam na dół i poszłam do kuchni, w której zobaczyłam coś śmiesznego. Moja przyjaciółka najwyraźniej próbowała zrobić śniadanie. Najwyraźniej, bo wszędzie było biało, zapewne od mąki.
- Hej! - przywitałam się, a ona odwróciła się w moją stronę. - Widzę, że próbujesz zrobić śniadanie - zaśmiałam się.
- No tak, ale mi nie wychodzi - udała smutną.