niedziela, 15 lutego 2015

Rozdział 77

*Neymar*
Obudziłem się w poniedziałkowy poranek dosyć wcześnie. Nie chciałem, ale musiałem. Spojrzałem na wtuloną we mnie moją ukochaną. Pocałowałem ją w czoło i wstałem, uważając przy tym, by jej nie obudzić. Poszedłem do łazienki, gdzie wykonałem poranne czynności, po czym zszedłem na dół do kuchni, aby przygotować śniadanie. Gdy już zjadłem swój posiłek, wyjąłem tackę, na którą położyłem śniadanie dla mojej ukochanej. Wszedłem do naszej sypialni i położyłem tackę na szafkę nocną. Jennifer cały czas spała. Wyjąłem zeszyt i wyrwałem z niego kartkę, po czym napisałem na niej:
"Jestem na treningu. Wrócę wieczorem. Mam nadzieję, że śniadanie będzie Ci smakować. :)
NJR".
Złożyłem kartkę na pół i położyłem ją na poduszkę. Pocałowałem moją dziewczynę w policzek i wyszedłem z pokoju. Zszedłem na dół, chwyciłem do ręki torbę treningową, wyszedłem, a następnie wsiadłem do samochodu. Moim celem podróży był Ciutat Esportiva Joan Gamper. Zaparkowałem samochód, wysiadłem i ruszyłem w stronę przyjaciół, którzy byli już przebrani. Czyżby się spóźniłem? Wygląda na to, że tak. Podszedłem do trenera, chcąc przeprosić za moje spóźnienie.
- Dzień dobry. - przywitałem się. - Przepraszam za spóźnienie...
- Spóźnienie? - zdziwił się, spojrzał na zegarek, a potem znowu na mnie. - Nie spóźniłeś się. Jesteś przed czasem. - uśmiechnął się.
- To dobrze. - ulżyło mi. - To ja idę się przebrać. - poszedłem do szatni, przebrałem się i wyszedłem.
Trening był bardzo wyczerpujący, ale musieliśmy dużo ćwiczyć, gdyż jutro był ważny mecz. Jutro gramy z Realem Madryt. Wreszcie, gdy wybiła godzina 18, mogliśmy iść do szatni. Wziąłem prysznic, ubrałem się i powolnym krokiem wyszedłem z szatni. Skierowałem się w stronę samochodu, po czym wsiadłem do niego. Chwilę tak siedziałem, gdyż nie miałem nawet siły jechać do domu. Po kilku minutach, odpaliłem go i pojechałem do domu. Nim się obejrzałem, parkowałem pod domem. Wszedłem do środka. Torbę rzuciłem gdzieś w przedpokoju. Nagle poczułem piękny zapach jakiejś potrawy. Zaburczało mi w brzuchu. Uśmiechnąłem się sam do siebie. Udałem się do jadalni, skąd pochodził zapach. Zobaczyłem ładnie nakryty stół. Po chwili poczułem jak ktoś obejmuje mnie od tyłu. Nie ktoś, a moja ukochana. Odwróciłem się do niej i namiętnie ją pocałowałem. Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść. Gdy zjadłem, spojrzałem na moją dziewczynę, która również na mnie patrzyła. Uśmiechnąłem się do niej szeroko, a ona odwzajemniła uśmiech.
- Mam nadzieję, że ci smakowało? - zapytała.
- Bardzo. - odpowiedziałem zgodnie z prawdą. - A jak smakowało ci śniadanie?
- Było bardzo pyszne. - uśmiechnęła się. - Jak było na treningu?
- To się cieszę, że ci smakowało. - odwzajemniłem uśmiech. - Na treningu? To był najbardziej wyczerpujący trening. - odpowiedziałem. - Co robimy? Może chodźmy do salonu? - nie czekając na jej odpowiedź, wziąłem ją na ręce i ruszyłem do salonu. Usiedliśmy na kanapie.
- Wiesz... - zacząłem, a ona na mnie spojrzała. - W piątek lecimy na Ibizę. Na tydzień. - powiedziałem i na nią spojrzałem.
- Naprawdę? - zapytała z niedowierzaniem w głosie, a ja pokiwałem głową na "tak".
- Oczywiście, jeśli się zgodzisz.
- Oczywiście, że się zgadzam. - pocałowała mnie, a ja odwzajemniłem pocałunek. Potem obejrzeliśmy jakiś film, a następnie udaliśmy się do sypialni, gdzie zasnęliśmy wtuleni w siebie.

15 komentarzy:

  1. Super ;3
    Ale zamiast "patrzała" to patrzyła :D
    Tak to wszystko cudnie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :3 Czemu wszędzie jeżdżą na Ibizę ? Ja tam ich do Rio wyślę... Wygadałam się...Ups. Rozdział jak juz mówiłam super czekam na nowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację !
      Nie wiem jak inni, ale ja ich wysyłałam na Ibizę, bo Ney tam był w te wakacje hahahhaa

      Usuń
  3. czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski *.*
    Czekam na next!
    Zapraszam także do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oni tacy idealni *-* Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczy rozdział, tacy świetni, perfekcyjni*-*
    Czekam na nn !:):*

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam ♥ Nominowałam Cię do LBA :) Więcej informacji tam --> http://fanfiction-one-shots.blogspot.com/2015/02/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny! <3
    Czekam na kolejny! ;**/Zuza

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział a co więcej mam powiedzieć to nie wiem...Czekam na kolejny rozdział i ciekawe co wydarzy się na tej Ibizie haha

    OdpowiedzUsuń
  10. Moze cos się tam wydarzy ? Coś nie dobrego?? :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś za kolorowo tu xd Mam nadzieję że Ibiza to zmieni xd aa tak poza tym to NARESZCIE xd już nie mogłam się doczekać tyle cię nie było :/ zapraszam także do sb :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no no ciekawa jestem:)
    czekam na następny:):)_
    buzi:*
    lucyandneymar.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon by
InginiaXoXo