poniedziałek, 8 grudnia 2014

Rozdział 42

*Oczami Jennifer*
Uszykowana już, czekałam aż przyjedzie po mnie Ney. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Wiedziałam, że to on, więc poszłam otworzyć. Otworzyłam drzwi, jakby się paliło! Przede mną stał mój uśmiechnięty ukochany, który jest najważniejszą osobą w moim życiu.
Zakluczyłam drzwi i wsiadliśmy do samochodu. Ney włączył radio, w którym akurat leciała piosenka Michel Teló "Ai Se Eu Te Pego". Mój chłopak zaczął śpiewać, po chwili dołączyłam do niego. Akurat, gdy piosenka się skończyła, podjechaliśmy pod ogromny domek. Co ja gadam? Jaki domek? Podjechaliśmy pod ogromną willę.
Wysiedliśmy z auta i udaliśmy się do domu piłkarza. Otworzył nam sam gospodarz domu. Gdy weszliśmy, grała głośna muzyka, parę osób tańczyło. Ogólnie było już naprawdę dużo ludzi. Usiadłam z Neymarem na jednej z kanap.
Miałam jakieś dziwne przeczucie, że coś się dzisiaj wydarzy, ale złego. Ja to mam zawsze czarne myśli!
Starałam się nie okazywać po sobie, że jestem spięta, ale nie było to dla mnie łatwe. W końcu jakoś zapanowałam nad swoim strachem i żeby odpędzić od siebie te myśli, że "coś się złego wydarzy", wstałam, złapałam Neymara za rękę i pociągnęłam w stronę takiego jakby parkietu.
Po tańcu, znowu usiedliśmy na tej samej kanapie co przed tem. Było tu bardzo dużo ludzi. Widocznie Munir zaprosił nie tylko piłkarzy, ale także swoich znajomych.
Jakież było moje zdziwienie, gdy z tłumu dobrze bawiących się imprezowiczów, zobaczyłam Cami. Podeszłam do niej. Ona również była trochę zaskoczona. Potańczyłyśmy trochę. Byłam już trochę zmęczona, więc powiedziałam jej, że idę usiąść. Ona kiwnęła tylko głową i zaczęła tańczyć z gospodarzem domu. Zaczęłam szukać Neymara, ale go nie było. Zaczęłam się niepokoić. W końcu przyszedł i gdy mnie zobaczył, od razu do mnie podszedł. Pocałował mnie w policzek, a ja zrobiłam to samo. Powiedziałam, że idę do toalety, i że zaraz przyjdę. On powiedział tylko "okej", a ja poszłam na górę do łazienki. Gdy nakładałam błyszczyk na usta, do pomieszczenia weszła jakaś blondynka z długimi włosami, czarną sukienką, która była bardzo obcisła. Dziewczyna patrzała na mnie, a ja nie wiedziałam o co jej chodzi. Po jakimś czasie nie wytrzymałam, odwróciłam się w jej stronę. Od razu ją rozpoznałam. Była to...

Chcecie jeszcze kolejny rozdział? :)

6 komentarzy:

Szablon by
InginiaXoXo