*Oczami Jennifer*
Uszykowana
już, czekałam aż przyjedzie po mnie Ney. Po chwili usłyszałam dzwonek
do drzwi. Wiedziałam, że to on, więc poszłam otworzyć. Otworzyłam drzwi,
jakby się paliło! Przede mną stał mój uśmiechnięty ukochany, który jest
najważniejszą osobą w moim życiu.
Zakluczyłam drzwi i wsiadliśmy do samochodu. Ney włączył radio, w którym akurat leciała piosenka Michel Teló "Ai
Se Eu Te Pego". Mój chłopak zaczął śpiewać, po chwili dołączyłam do
niego. Akurat, gdy piosenka się skończyła, podjechaliśmy pod ogromny
domek. Co ja gadam? Jaki domek? Podjechaliśmy pod ogromną willę.
Wysiedliśmy
z auta i udaliśmy się do domu piłkarza. Otworzył nam sam gospodarz
domu. Gdy weszliśmy, grała głośna muzyka, parę osób tańczyło. Ogólnie
było już naprawdę dużo ludzi. Usiadłam z Neymarem na jednej z kanap.
Miałam jakieś dziwne przeczucie, że coś się dzisiaj wydarzy, ale złego. Ja to mam zawsze czarne myśli!
Starałam
się nie okazywać po sobie, że jestem spięta, ale nie było to dla mnie
łatwe. W końcu jakoś zapanowałam nad swoim strachem i żeby odpędzić od
siebie te myśli, że "coś się złego wydarzy", wstałam, złapałam Neymara
za rękę i pociągnęłam w stronę takiego jakby parkietu.
Po
tańcu, znowu usiedliśmy na tej samej kanapie co przed tem. Było tu
bardzo dużo ludzi. Widocznie Munir zaprosił nie tylko piłkarzy, ale
także swoich znajomych.
Jakież
było moje zdziwienie, gdy z tłumu dobrze bawiących się imprezowiczów,
zobaczyłam Cami. Podeszłam do niej. Ona również była trochę zaskoczona.
Potańczyłyśmy trochę. Byłam już trochę zmęczona, więc powiedziałam jej,
że idę usiąść. Ona kiwnęła tylko głową i zaczęła tańczyć z gospodarzem
domu. Zaczęłam szukać Neymara, ale go nie było. Zaczęłam się niepokoić. W
końcu przyszedł i gdy mnie zobaczył, od razu do mnie podszedł.
Pocałował mnie w policzek, a ja zrobiłam to samo. Powiedziałam, że idę
do toalety, i że zaraz przyjdę. On powiedział tylko "okej", a ja poszłam
na górę do łazienki. Gdy nakładałam błyszczyk na usta, do pomieszczenia
weszła jakaś blondynka z długimi włosami, czarną sukienką, która była
bardzo obcisła. Dziewczyna patrzała na mnie, a ja nie wiedziałam o co
jej chodzi. Po jakimś czasie nie wytrzymałam, odwróciłam się w jej
stronę. Od razu ją rozpoznałam. Była to...
Chcecie jeszcze kolejny rozdział? :)
Jaki świetny <3
OdpowiedzUsuńJeszcze! Jeszcze! :3
Dziękuję ;)
UsuńJuż dodałam :)
Ej ej ej... Zatłukę jak to ta osoba o której myślę xd dawaj kolejny jak najszybciej! ^^
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńJuż dodałam xd
Super *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
Usuń