piątek, 16 stycznia 2015

Rozdział 73

*Neymar*
- Przykro mi... - powiedział tylko, a z moich oczu zaczęły spływać łzy.
- Mogę teraz do niej wejść? - wyszeptałem.
- Tak, może pan, ale nie na długo. Pacjentka musi odpoczywać.
- Dobrze, dziękuję. - powiedziałem i wyszedłem z gabinetu. Ruszyłem w stronę sali 111. Przed wejściem wziąłem głęboki wdech i nacisnąłem drżącą dłonią na klamkę. Zamknąłem za sobą drzwi i niepewnie wszedłem do środka. Leżała na łóżku. Nie widziała mnie - twarz miała odwróconą do okna. Podszedłem po cichu. Dopiero teraz mnie zauważyła. Zmarszczyła czoło i spojrzała na mnie pytającym wzrokiem. Usiadłem na krzesełku, które stało obok jej łóżka. Z uwagą obserwowała każdy mój ruch.
- Neymar? - szepnęła.
- Jestem przy tobie. - zapewniłem ją. - Jak się czujesz? - spytałem, łapiąc jej dłoń.
- W miarę dobrze. - odpowiedziała. - Boli mnie trochę głowa, ale tak poza tym to nie jest źle.
- Mam zawołać pielęgniarkę?
- Nie, nie! - powiedziała. - Ney...
- Tak?
- Co z naszym dzieckiem? - spytała drżącym głosem. Spojrzałem na nią, a w moich oczach pojawiły się łzy, patrzyła mi prosto w oczy. W jej oczach również dostrzegłem łzy. Przytuliłem ją, starając się nie sprawić jej nawet najmniejszego bólu. Płakała. Zanim przestała płakać, minęło trochę czasu. Cały czas ją przytulałem, głaskałem po głowie, uspakajałem.
- Neymar... Ja, ja przepraszam. - powiedziała po chwili. Oderwałem się od niej i spojrzałem prosto w oczy.
- Co? Za co ty mnie przepraszasz? - zapytałem zaskoczony jej przeprosinami.
- Mogłam uważać. To wszystko przeze mnie... Nie spojrzałam czy nic nie jedzie... To moja wina. Teraz przeze mnie siedzisz tutaj ze mną, opuszczasz treningi, przeze mnie nasze dziecko... - nie dokończyła, bo znowu zaczęła płakać.
- Kochanie, nie obwiniaj się. - pocałowałem ją namiętnie. - Będzie dobrze.


-----------------
Przepraszam, że tak długo nie dodawałam, ale nie miałam po prostu czasu. ;)

11 komentarzy:

  1. Cudny! <3
    Mam łzy w oczach noo XD
    Szkoda, że tak się to potoczyło, no ale ;D
    Czekam na następny! ;**/Zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super jak zawsze ale ci nogi z dupy powyrywam za uśmiercenie tego dziecka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Otrzymujesz ode mnie nominację do LBA, zapraszam ! ♥
    http://selenaandherstory.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzruszające ! Czekam na następny i ma być weselszy !! :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam twój blog od dłuższego czasu :) Jest wspaniały :* Czekam na kolejny :* Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieje ze wszystko sie ułoży...
    czytam twojego bloga od poczatku i szczerze mówiąc jest świetny:)
    http://lucyandneymar.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon by
InginiaXoXo